Instytut Wolności Instytut Wolności
290
BLOG

Pod Awdijiwką poważnie naruszono zobowiązania pokojowe

Instytut Wolności Instytut Wolności Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Komentuje Wojciech Mucha, Gazeta Polska

Powodów ataku na Awdijiwkę należy szukać na szerszym teatrze politycznym. Wydaje się, że władze na Kremlu próbowały wybadać, jak zachowa się nowy prezydent USA i jego administracja, co zrobi wspólnota międzynarodowa. Reakcja Waszyngtonu była wstrzemięźliwa – nie ustalono żadnych nowych sankcji, nie doszło do spotkania grupy mińskiej.

Atak na Awdijiwkę był wg obserwatorów OBWE planowany od kilku miesięcy – siły rosyjskie zgromadziły tam spore zapasy broni i amunicji. Podczas samych walk w ciągu kilku dni złamano porozumienia mińskie kilka tysięcy razy. Nie są to więc wydarzenia, z którymi mamy do czynienia przez cały czas na linii frontu – punktowymi wymianami ognia, przekraczaniem linii frontu, tylko bardzo poważne naruszenia pokojowych zobowiązań. Do zdarzeń na podobną skalę doszło w styczniu 2015 w Mariupolu, kiedy na bloki mieszkalne spadły rakiety. Te wydarzenia odbiły się wówczas szerokim echem na całym świecie, natomiast dziś reakcja międzynarodowa jest znacznie mniejsza.

Co ciekawe, prezydent USA Donald Trump długo nie wypowiedział się jednoznacznie, co do spraw ukraińskich. Podziękował jedynie prezydentowi Litwy za zaangażowanie w sprawy tego konfliktu. Głos zabrała także ambasador USA przy ONZ, która stwierdziła, że dopóki Krym jest w rękach rosyjskich nie ma mowy o zdjęciu sankcji. Przełom przyszedł dopiero po dymisji gen. Michaela Flynna, doradcy d.s. bezpieczeństwa. Ten od początku oskarżany o prorosyjskość wojskowy miał bez porozumienia kontaktować się z Rosjanami. Czas pokaże, czy idące w dzień dymisji Flynna słowa Trumpa o  „oczekiwaniu zwrotu Krymu Ukrainie przez rząd Rosji”, nie są jedynie próbą zatuszowania skandalu z gen. Flynnem.

Należałoby oczekiwać, by administracja amerykańska zajęła jasne stanowisko w sprawie Ukrainy. Chcielibyśmy również usłyszeć reakcję państw europejskich, gdyż kanclerz Merkel jest póki co raczej oszczędna w słowach.

Przy okazji, warto zwrócić uwagę na to, co dzieje się po stronie separatystów. W ostatnim czasie zlikwidowano kolejnego przywódcę rebeliantów – znanego z brutalności i ciętego języka Michaiła Tołstych „Giwiego”. Wydaje się, że Rosjanie chcą całkowicie przejąć kontrolę nad tym, co dzieje się na Donbasie i nie chcą żadnych watażków, którzy mogą realizować własne interesy.

Instytut Wolności jest niezależnym od partii politycznych think tankiem nowej generacji, założonym przez Igora Janke, Dariusza Gawina i Jana Ołdakowskiego. Zapraszamy na stronę Instytutu Wolności.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka