Instytut Wolności Instytut Wolności
450
BLOG

Stan ukraińskiej administracji odstrasza polskich przedsiębiorców

Instytut Wolności Instytut Wolności Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Wojciech Morawski, przedsiębiorca, twórca marki Atlantic

Rynek ukraiński jest bardzo atrakcyjnym i naturalnym rynkiem dla rozwoju naszych przedsiębiorstw. Najważniejsze plusy Ukrainy to wielkość kraju,  bliskość geograficzną i mentalna, a także wspólna historia. Trzeba pamiętać, że historycznie budowaliśmy swoją siłę gospodarczą właśnie tworząc wspólne państwo z Ukrainą i Litwą. To nie był przypadek, były ku temu ekonomiczne, geograficzne i kulturowe przesłanki.

Jest jednak ważne „ale”. Pomimo zainteresowania wielu firm, nasza obecność jest tam stosunkowo mało znacząca. Oczywistą tego przyczyną jest ryzyko polityczne i związane z tym ryzyko ekonomiczne. Jest to największa bariera, ale ci, którzy odważą się ją przekroczyć, trafiają wręcz na zasieki. Na Ukrainie wciąż jest problem z niezależnym sądownictwem. Przedsiębiorca nie będzie ryzykować swoich pieniędzy, jeśli nie ma możliwości skutecznego dochodzenia swoich praw ze względu na ryzyko korupcyjne.


 

W Polsce zagraniczny przedsiębiorca może otworzyć spółkę, zostać jej prezesem i kontrolować majątek firmy. Na Ukrainie jest inaczej.


 

Ukraińska administracja jest niesprawna, a prawo niejasne i nieprzyjazne dla inwestorów zagranicznych. Spójrzmy na przykład. W Polsce zagraniczny przedsiębiorca może otworzyć spółkę, zostać jej prezesem i kontrolować majątek firmy. Na Ukrainie jest inaczej. Żeby zostać prezesem własnej spółki, a właściwie dyrektorem generalnym, który ma uprawnienia prezesa, trzeba wystąpić o pozwolenie na pracę. Można je otrzymać, bądź nie, a z pewnością straci się na to czas. Jeżeli wyniknie problem, trzeba zatrudnić miejscowego pracownika. Ten drobny z pozoru fakt jest w rzeczywistości sporym hamulcem. W tamtejszym systemie, gdy nie jest się osobą zatrudnioną w firmie, jest się pozbawionym np. możliwości występowania w imieniu przedsiębiorstwa czy też korzystania z konta.

Warto również wspomnieć o bardzo słabej ochronie własności intelektualnej. Niezwykle łatwo jest zarejestrować znak łudząco podobny do już istniejącego. Trudno również dochodzić swoich praw w takich przypadkach. Jest to problem dla polskich przedsiębiorców, którzy zazwyczaj inwestują ze swoim know-how,  marką czy własnością intelektualną.

W ukraińskim systemu prawnym i administracyjnym należy zmienić wiele. Ukraińcy muszą włożyć wiele wysiłku, żebyśmy mogli powiedzieć, że jest to dobry kraj do inwestowania. 


 

Czytaj również:

Julia Parfenowa, Klimat inwestycyjny na Ukrainie będzie się poprawiać

Instytut Wolności jest niezależnym od partii politycznych think tankiem nowej generacji, założonym przez Igora Janke, Dariusza Gawina i Jana Ołdakowskiego. Zapraszamy na stronę Instytutu Wolności.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka